Strony

poniedziałek, 23 maja 2011

Skutki wyjazdu K.


Upiekłam te chleby na targi na których moje K. częstuje niemi swoich gości. Wybrałam dla nich 2 rodzaje. Piwny na zakwasie i Razowy według moich przepisów. Zapraszam. 

Chleb piwny na zakwasie żytnim
(przepis na 2 bochny lub 3 bochenki)



Zaczyn:
przygotować wieczorem lub min. 10 h wcześniej

100 g gęstego zakwasu żytniego
400 g mąki żytniej typ 720
250 ml piwa najlepiej niepasteryzowanego pszenicznego lub orkiszowego
50 g maślanki lub jogurtu naturalnego

Ciasto:

cały zaczyn
800 g mąki pszennej typ 850
50 g semoliny lub kaszki manny
50 g mąki ziemniaczanej
6 małych łyżeczek soli
250 ml piwa (czyli to co zostało w butelce po zrobieniu zaczynu)
ok 200 ml wody (ilość zależy od mąki - ciasto powinno być dosyc luźne - ale nie lejące)
mak lub mąka do obsypania chleba
maślanka do posmarowania chleba (niekoniecznie)

Mieszamy wszystkie składniki oprócz soli zagniatając ok 15 minut ciasto. Powinno nam wyjść luźne i puszyste ciasto. Dopiero teraz dodajemy sól i zagniatamy jeszcze ciasto przez 2-3 minuty. Wszystko zostawiamy do podwojenia objętości co zajmuje ok 3.5h. 4 h. (było bardzo ciepło więc ciasto rosło szalenie) W czasie wyrastania dwukrotnie składamy ciasto ( to znaczy rozciągamy je na blacie lekko posypanym mąką, i składamy jak list urzędowy na trzy części i potem jeszcze raz na trzy tak, że powstaje paczuszka).
Z części ciasta formujemy pierwszy bochenek (tym razem był podłużny) i zostawiamy do wyrośnięcia maksymalnie na ok 40 minut. Ja używam miski lub koszyka do którego wkładam obsypaną mąką ściereczkę. Sposób w jaki formujemy bochenki jest dobrze przedstawiony tutaj (youtube  ogólnie jest bardzo pomocny w przypadku gdy nie wiemy jak coś zrobić;)).
Drugą część ciasta składam po raz kolejny zostawiając je na ok 1h.
W tym czasie nagrzewamy piekarnik do 250 stopni C wraz z blachą na której będziemy piekli chleb. Obok szykujemy sobie pędzel i miseczkę z zimna wodą lu maślanką.
Chleb wykładamy na gorącą blachę. Nacinamy wzdłuż żyletką i rozchylając nacięcie posypujemy je makiem. Chleb obficie smarujemy maślanką i wsuwamy do piekarnika.
 Po 10 minutach obniżamy temperaturę do 200 stopni. Pieczemy jeszcze 35 minut. Dobrze jest sprawdzić czy się upiekł stukając w spód chleba. Ma mieć głuchy odgłos. Jeśli nie dopiekamy jeszcze 5 minut.
Wyjmujemy i odkładamy na kratce do wystudzenia. Od razu delikatnie smarujemy wodą. Piekarnik znów nagrzewamy do 250 stopni C.
Drugi bochenek zaczynamy formować w momencie gdy wstawiliśmy pierwszy do piekarnika. Postępujemy tak samo jak z pierwszym. Jeśli chodzi o kształt to uformowałam bochenek okrągły, obficie obsypany mąką i nacięty w kratkę. Piekarnik przed włożeniem chleba spryskałam wodą.





W chlebie nie czuje się piwa. Jest pyszny.

2 komentarze:

Dziękuję za komentarz i zapraszam ponownie. Twoje uwagi ukażą się po zatwierdzeniu:)