Oto druga z propozycji dla Just Mousse.
Tym razem typowo wigilijna. Dla mnie to drugie w życiu podejście do karpia. Znów udane. Postawiłam na prostotę i smak.
Wcześniej użyłabym mrożonych owoców - ale o te musy są wygodniejsze.
Jeśli dokładnie przyjrzycie się składnikom - to zauważycie ze wszystkie- występują i tradycyjnych potrawach wigilijnych - no może w ortodoksyjnej wersji nie było by masła - ale ... :)
Jeśli dokładnie przyjrzycie się składnikom - to zauważycie ze wszystkie- występują i tradycyjnych potrawach wigilijnych - no może w ortodoksyjnej wersji nie było by masła - ale ... :)
Just Mousse to o prostu przeciery owocowe z odrobina cukru, skrobi ryżowej i witaminy C. Produkowane są z polskich owoców (nie mówię oczywiście o bananowym:)). Wolne od glutenu i co ważne dla niektórych - wegańskie:).
A co było dla mnie ważne? Po prostu mi zasmakowały na tegorocznych targach Natura Food. Co więcej produkowane są w pobliskich Pabianicach. Dla mnie bomba:).
Karp w piernikowej panierce z sosem wiśniowym
na 4 porcje
oczyszczone ze skóry i ości filety z 1 średniego karpia
2 jajka
sól
sok jabłkowy ok pół szklanki
ok szklanki drobno pokrojonych pierniczków*
mąka
klarowane masło do smażenia
Na sos wiśniowy
1 mała cebulka
ok 50 g masła
1 łyżka miodu
150 ml wytrawnego czerwonego wina
mus wiśniowy Just Mousse
pieprz
kolendra
sól
kilka gałązek natki pietruszki
Oczyszczonego karpia podzieliłam na kawałki ok 2 cm szerokości. Ponacinałam - nie do końca w drobna kratkę - aby poprzecinać ości. Lekko osoliłam i marynowałam kilka godzin w soku jabłkowym.
Kawałki ryb osuszyłam, opanierowałam w mące, jajku i pierniku. Usmażyłam na raczej małym ogniu na ciemnozłoty kolor.
Na sos drobno pokroiłam cebulkę. Rozgrzałam miód w rondelku i ok 5 minut smażyłam na nim cebulę. Wlałam wino i zredukowałam je o połowę. Dodałam mus i przyprawy. Dosłownie minutę gotowałam razem . Tuż przed podaniem zagotowałam sos jeszcze raz. dodałam pokrojone w zimną kostkę masło i podałam z rybą.
Smacznego.
* gdyby pierniczki były mało pikantne - polecam do marynaty i potem do maki dodać po pół łyżeczki przyprawy do pierników.
Wygląda smakowicie! Aż zgłodniałem!
OdpowiedzUsuńA jeszcze lepiej wyglądałoby w otoczeniu, o które postara się http://meble-nicol.pl Doskonały posiłek musi w końcu być podawany w doskonałym otoczeniu :)
Ta panierka stanowczo zbyt spalona, pierwszy raz spotykam się z taką sytuacją, że ktoś prawie czarną panierkę fotografuje i zachwala, że karp się udał.
OdpowiedzUsuńPanierka jest z piernika - ze swojej natury ciemnego ciasta- lekko przyrumieniona. Polecam bo smak jest obłędny
UsuńWygląda wspaniale! Istne arcydzieło :-) Mam już ochodztę na samą myśl. Pozdrawiam i dziękuję
OdpowiedzUsuńWygląda rewelacyjnie! Istne arcydzieło :-) Palce lizać. Pozdrawiam i dziękuję
OdpowiedzUsuńCoś wspaniałego Gratuluję wykonania :-) To idealnie trafia w mój gust.
OdpowiedzUsuńWygląda bardzo apetycznie:)
OdpowiedzUsuń