Strony

wtorek, 25 października 2011

Makaron - czyli zrób to sam!


Z dzieciństwa pamiętam płaty ciasta makaronowego schnące na prześcieradłach. Babcię lub Mamę wałkującą ciasto a potem iluzję krojenia bez wysiłku zwiniętych zrolowanych warstw ciasta. Stuk, stuk, stuk,stuk, błysk noża i palce przesuwające się lekko po cieście. I tak powstawał makaron. Potem tylko należało go przesuszyć i .... gotowe. Makaron do rosołu (lub innej zupy gotowy). Łazanki lub kluski do potraw na słodko powstawały z szerokich pasków makaronu złożonych jeden na drugi.
Staram się kontynuować tradycję i też czasem robię makaron. 
Dziś tylko zdjęcie  (bo podobno mamy Światowy Dzień Makaronu)- a przepis wkrótce:)

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

Dziękuję za komentarz i zapraszam ponownie. Twoje uwagi ukażą się po zatwierdzeniu:)