Butelki na trasie o płynne złoto |
Jestem szczęściarą i nie zamierzam tego ukrywać. Marzyła mi się wyprawa do Włoch ..... i wygrałam, dzięki swojemu daniu, wspaniałą (króciutką ale to bez znaczenia) wycieczkę do Słonecznej Italii. Dokładniej mówiąc poleciałam tam wraz z pozostałymi laureatkami konkursu "Z oliwą extara vergine można... organizowanego przez Firmę Monini i Durszlak. "- Anią i Agatą.
Niestety mój aparat ostatnio szwankuje więc zdjęcia są jakie widać. Ale... nie zamierzam nawet zmącić radości jaką dała mi ta wyprawa.
Największym plusem jaki dała mi wycieczka było poznanie źródła smaku oliwy.
To było dla mnie bardzo ważne. Oliwę pokochałam wiele lat temu w Apulii. To tam poznałam smak kawałka dobrego chleba zanurzonego w oliwie, doskonałej bruschetty czy tez makaronu olio e prezzemolo. Miałam szczęście próbować doskonałej oliwy prosto z domowej tłoczni i polewać nią świeżą mozzarella di bufala. Od tej pory starannie wybieram oliwę która trafia na mój stół - ale.. no właśnie jak poznać dobrą oliwę, jaką oliwę wybrać na półce w sklepie.
O tym się uczyłam od eksperta oliwy pana Fabio. a na początek zapraszam na spacer po jednym z najbardziej urokliwych miejsc jakie znam. Zapraszam do Frantoio del Poggiolo.