Od kilku tygodni mam fazę na bliny.
Jemy je przynajmniej raz w tygodniu. Uwielbiam te placki:).
Pulchne, delikatne, złote, niezbyt tłuste. Te smaki i konsystencja bardzo nam odpowiadają. Świetne na spotkania z rodziną, idealne na wieczorne pogaduchy z przyjaciółmi. Jako kolacja lub smakowita przystawka.
Nie będę udawała - to nie jest moje kulinarne dziedzictwo - jednak to kuchnia bardziej na wschód niż na południe (skąd pochodzę). Cały czas szukam idealnego przepisu - problem jest niestety już przy nazwie. Bliny w zależności na to skąd pochodzą mogą być różne (pszenne, gryczane, ziemniaczane i mieszane), i to tak różne jak ich grubości i dodatki.
Jadłam bliny w Petersburgu - miały tam formę naleśników a dodatków co niemiara (są tam takie bary szybkiej obsługi z blinami i kaszą manną na wiele sposobów bardzo tanie jak na to miasto.) i na Białorusi w Brześciu w wersji ziemniaczanej. Zupełnie różne.
Ostatnio piekę bliny wg przepisu Pani Anieli Rubinstein zamieszczonych w jej książce "Kuchnia Neli" z lekko zmodyfikowanym składem:) na zmianę z blinami gryczanymi.
Dodatki każdy wybiera wg swojego uznania. Moim skromnym zdaniem wystarcza dobra kwaśna śmietana z koperkiem. Doskonale smakują również z wędzonymi rybami i tutaj moim faworytem jest tradycyjnie wędzona makrela (oczywiście śmietana i koperek również) lekko skropiona cytryną. Michał, ostatnio uznał za jedyny godny dodatek wędzonego łososia. Jemy je też ze śledziami i bardziej deserowo z domowymi dżemami.
Najlepsze świeżo z patelni ( moje K. zawsze wyjada kilka gorących bez niczego) ale gdy chcę podać wszystko razem to układam je w gorącym ceramicznym naczyniu i trzymam przykryte folią aluminiową w piekarniku w 120 stopniach C.
Bliny smażę na maśle klarowanym - i tutaj nie ma dobrego zamiennika - na średnio rozgrzanej patelni, której powierzchnię tylko lekko smaruję pędzelkiem z masłem. Dzięki temu te pyszne placki nie są bardzo tłuste i kuszą złocistym rumieńcem.
Chcąc podać bliny - przygotowania należy zacząć 4 -5 h wcześniej. Nie jest to danie trudne ani nawet bardzo pracochłonne - jedynie potrzebujące czasu,
Polecam i jestem bardzo ciekawa jak u was z blinowaniem?
Zdjęcia zrobiła H:) podczas luźnej kolacji:)
Bliny pszenno - orkiszowe
4 godziny przed smażeniem
Rozczyn:
15 g drożdży świeżych
1\2 łyżeczki cukru
1\2 szklanki letniej wody
Ciasto
4 jajka osobno białka i żółtka
2 szklanki maki pszennej - u mnie 1i 1\2 maki pszennej i 1\2 kaszki manny orkiszowej
1 1\2 szklanki ciepłego mleka
6 łyżek stopionego masła
1 łyżeczka cukru lub miodu
1\4 łyżeczki soli
Do smażenia
masło klarowane
Dodatki do wyboru:
- śmietana z koperkiem + wędzona ryba (łosoś, pstrąg, makrela itp) i cytryna
- śmietana
- ciepłe stopione masło (wersja bardzo smaczna ale bardzo kaloryczna)
- domowy kwaśny dżem
Zaczynam oczywiście od rozczynu - mieszam cukier z drożdżami i gdy się rozpuszczą dodaję wodę - po ok 15 minutach w spokoju rozczyn ładnie fermentuje.
W misce ubijam białka na niezbyt sztywną pianę, odkładam je na bok. Przesiane maki zalewam ciepłym mlekiem i miksuję bardzo dokładnie. Dodaję wszystkie pozostałe składniki - żółtka, masło, cukier, sól i rozczyn i znów kilka minut mieszam. Na koniec gdy ciasto jest bardzo gładkie dodaję pianę z białek - bardzo starannie łyżką łączę ja z ciastem - by zgodnie z zaleceniem Pani Anieli nie było "białych chmurek".
Ciasto odpoczywa przykryte ściereczką ok 3 1/2 h. Nie stawiam go w ciepłym miejscu ma samo rosnąć do podwojenia objętości (ważne jest odpowiednio duże naczynie).
Smażę na średnio rozgrzanej patelni posmarowanej lekko masłem do zrumienienia. Na jednego blina wlewam bardzo dużą łyżkę ciasta.
Nigdy nie robiłam. Na pewno spróbuję - sosik koperkowy z wędzoną rybą lubię bardzo :)
OdpowiedzUsuńIle ciasto ma odpoczywać? ;)
@alucho ciasto powinno odpoczywać przynajmniej 2 h (to wersja minimum) optymalnie jest 3 i 1\2 h. a jeśli chodzi o sos to owszem pyszny jest
UsuńFajny przepis. Z wszystkich dotychczas przeze mnie oglądanych najlepszy, bo bez gryczanej mąki, której nie znoszę :)
OdpowiedzUsuńpyszności!!!!
OdpowiedzUsuńwygląda bardzo smacznie ;D
OdpowiedzUsuńThanκѕ for the marvelous posting!
OdpowiedzUsuńI quіte enjoyed reаԁing it,
yοu might be а gгeat authoг.
I will enѕure thаt I bookmaгκ your blog and definitely ωill come back νery sоon.
I want to encourаge уou tо continue yоur great wгiting, have a nice weеkend!
Here is my ωеb page demotywatory
Zjadłabym takiego blina :) Pysznie się prezentuje :)
OdpowiedzUsuń@mufinko to do dzieła:) polecam gorąco - bo sa przepyszne:)
Usuń