Właśnie się zorientowałam. Mój blog wczoraj obchodził pierwszy rok. Nie było tortu, nie będzie też podsumowania.
Cały czas piszę bo chcę. To jedyny mój cel - dzielić się przepisami, uczyć czegoś nowego, poznawać nowe smaki i łączyć stare.
A na deser tarta:)
Nietypowa bo na drożdżowym cieście - które wcale nie było przeznaczone na słodkości. Robiąc bułeczki hamburgerowe pomyślałam - mam ochotę na coś słodkiego. I tak powstała tarta rabarbarowo - morelowa
Tarta rabarbarowo - morelowa z marcepanem
1/3 ciasta na bułeczki hamburgerowe (lub inne ciasto drożdżowe w ilości pokrywającej wybraną foremkę cienką warstwą)
pół łyżki masła
1 żółtko
kilka łodyg rabarbaru
3 morele ( wyjęłam z zamrażarki)
kawałek marcepanu
łyżka płatków owsianych
łyżka płatków mogdałowych
łyżka cukru
Ciasto wymieszałam z żółtkiem na jednolitą masę. Foremkę do tart wysmarowałam masłem i ułożyłam w niej ciasto. Wierzch posypałam płatkami owsianymi (owoce puszczają dużo soku a płatki miały go wchłonąć), na to wyłożyłam rabarbar z morelami. Na całości rozłożyłam marcepan i posypałam wszystko cukrem. Ciasto przed pieczeniem wyrastało ok 20 minut. Piekłam 20 minut w 200 stopniach C. A potem całość posypałam płatkami migdałów i jeszcze 5 minut w 170 stopniach.
Tarta wyszła przepyszna - kwaśno słodka - dzięki niezbyt tłustemu spodowi całkiem lekka. Polecam jako coś z niczego.
Świetne zwieńczenie grillowego obiadu z hamburgerami w roli głównej.
A teraz pytanie któremu nie mogę się oprzeć - co Wam - moim czytelnikom podoba się w blogu a co nie. Czekam ....