To nie były pancakesy;) ale placuszki - serniczki.
Jedne z moich ulubionych szybkich placuszków. Moim zdaniem mają same zalety: ich przygotowanie to tylko kilka minut, smażę je bez tłuszczu, są lekkie i puszyste - ale treściwe, delikatne i miękkie, do przygotowania wystarczy miska i rózga.
Przygotować je można w każdym miejscu w którym dysponujemy palnikiem i patelnią. Zazwyczaj wykorzystuję jakiś serek z kubeczka - w tym wypadku była to ricotta, ale używałam też mascarpone, jakiegoś waniliowego, serków kanapkowych, puszystych i twarogu też. Właściwie każdy biały ser jest dobry. Często używam resztek;)
Te placuszki to kolejna propozycja skierowana również dla dzieci. Miałam przyjemność przygotowywać te placki dla kilku maluchów i zawsze placki znikały z talerzy. Świetne na mazurskich rejsach oraz Tatrzańskich wyprawach na narty. Gotowe w kilka minut więc nim maluchy np zdążą się ogarnąć po sankach mają na stole pyszne placuszki. Zachwycała mnie mała M. która zimą w Białce zdecydowanie preferowała te placki z miodem koniecznie akacjowym.
Gdy do małych smakoszy dosiadają się więksi - bez obaw możemy przygotować większą porcję.
To mój własny przepis. A dlaczego serniczki? Bo podczas smażenia kuchnię wypełnia kuszący sernikowy zapach, a same placuszki bardzo przypominają w smaku ten cudowny wypiek.
Placuszki "serniczki"
(ok 8 placuszków- 1- 2 porcje)
1 jajko
1 łyżka maki ziemniaczanej
2 łyżki mąki pszennej (można zastąpić orkiszową lub razową)
wanilia (niekoniecznie)
otarta skórka z cytryny lub pomarańczy lub limonki (niekoniecznie)
cukier ok 1 łyżeczki
Dodatki do wyboru:
mus owocowy, świeże owoce, mód, syrop klonowy, syrop owocowy, dżem
Serek dokładnie mieszamy rózgą z jajkiem, cukrem, wanilią i skórką z cytrusów. Po chwili dodajemy mąkę i dokładnie mieszamy razem wszystkie składniki. Można też składniki zmiksować lub w ostateczności wymieszać widelcem - ale jeśli użyjecie twarogu warto go wcześniej dokładnie rozgnieść z odrobiną mleka lub śmietanki. Teflonową patelnię rozgrzewamy ale niezbyt mocno i kładziemy łyżką placuszki. Smażymy na małym ogniu i po chwili odwracamy. Mały ogień jest istotny - pozwala nam nie przypalić placuszków i nie dopuścić do tego by pomimo ciemnej zewnętrznej skórki pozostały surowe w środku.
Podajemy z ulubionym dodatkiem:)
pancakes :) !
OdpowiedzUsuńNo, to, co lubię najbardziej. :)
OdpowiedzUsuńodpowiedź już znacie:)- polecam serniczki na śniadanie:)
OdpowiedzUsuń:) zapisuję do wypróbowania :)
OdpowiedzUsuń