Późne powroty do domu zimą bywają trudne. Niby coś się zjadło w ciągu dnia, ale zimno, ciemno, głodno a gotować się nie chce bo zmęczenie i tak późno to raczej coś lekkiego ale jednak na ciepło ... no właśnie. Oto ciepła sałatka do zrobienia w 20 minut. Wyjątkowo nie miałam ochoty na makaron:) (tak zdarzają się takie dni:))
Pomysł przyszedł spontanicznie - sam w czasie gdy gotował się brązowy ryż. Po prostu wykorzystałam moje ulubione połączenie Fasoli i tuńczyka.
Jak zwykle w prostych połączeniach stawiam na jakość - tutaj nie idę na kompromis.
Ciepła sałatka z brązowego ryżu z fasolą i tuńczykiem
200 g brązowego ryżu
1 czerwona cebula
duża puszka tuńczyka w sosie własnym
2 łyżki oliwy Extra Vergine (użyłam mocno owocowej GranFruttato)
2 łyżki octu z białego wina
szczypta soli
szczypta pieprzu
puszka białej fasolki
Ryż ugotowałam (ale nie rozgotowałam) według przepisu na opakowaniu w dużej ilości wody. W tym czasie posiekałam w piórka czerwoną cebulę, posypałam ją solą morską i zalałam octem. Odsączyłam fasolkę i tuńczyka.
Tuż przed tym jak ryż był gotowy do garnka wrzuciłam fasolkę wszystko razem zagotowałam i odsączyłam ryż z fasolą. Wymieszałam wszystko z cebulą i tuńczykiem na koniec polewając sałatkę oliwą. Pyszne i proste. Znakomite również na drugi dzień jako lunch w pracy:)
Idealne ciepłe danie dla zapracowanych :)
OdpowiedzUsuń@ Grażyno - właśnie tak - :)
UsuńOd razu pomyślałam, że nada się do pracy ;))
OdpowiedzUsuń@alucho oczywiście - idealnie nadał się do pracy - dla mnie do powtórzenia:)
UsuńBrązowy ryż jest bardzo smaczny, często robię go na różne sposoby, teraz też bym taki zjadła.
OdpowiedzUsuń@elu - u mnie teraz też częściej zagości:)
Usuń