Gotowana w rosole wołowina, podana z chrzanem. Klasyczne, ulubione danie obiadowe. Czas przygotowania poniżej 10 minut z czego najwięcej tracimy na cieniutkie pokrojenie mięsa. Mój pomysł - możliwy do zrealizowania dzięki zamrożonemu bulionowi. Znów bez przepisu.
Na 1 osobę trzeba liczyć ok 10 dkg świeżej polędwicy wołowej.
Rozgrzałam bulion wołowy tak że tylko lekko mrugał. Polędwicę pokroiłam w bardzo cienkie plasterki. Wrzuciłam do bulionu - gdzie wołowina naciągała ok 2 minut. W tym czasie na talerzach rozłożyłam rukolę i obrałam kawałek świeżego chrzanu. Mięso po 2 minutach wyłowiłam i rozłożyłam na sałacie delikatnie skrapiając bulionem. Na wierzch starłam chrzan, lekko oprószyłam pieprzem i solą i skropiłam octem balsamicznym. Bulion wypiliśmy z filiżanek.
Było pysznie i prosto. Maksimum smaku przy minimalnym wysiłku. Polecam.
To jest super pomysł!!
OdpowiedzUsuń