Smak "Bretońskiego ciasta maślanego" zauroczył mnie tak bardzo, że nie mogłam się powstrzymać przed powtórzeniem. Słono słodki karmelowy smak podbił moje serce i podniebienie.
Idealnie skomponowało się z jabłkami i właśnie w tym kierunku powędrowały myśli mojego K. Gdy musiał wybrać urodzinowe ciasto dla swojej Mamy - wybór wydawał się oczywisty.
Był to strzał w dziesiątkę. Słodko - słone ciasto z jabłkami w waniliowym karmelu i orzechami.
Dzisiaj wariacja na temat połączenia Kouign Amann i Tarty Tatin. Zapraszam.
Słodko - słona Tarta Tatin z Bretońskim ciastem maślanym
140 g solonego masła -lub zwykłego masła wymieszanego z solą morską
120 ml wody
14 g świeżych drożdży
140 g cukru - użyłam drobnego kryształu
pół łyżeczki soli morskiej - niekoniecznie ale warto:)
Jabłka
100 g cukru
3 średnie jabłka
3 średnie jabłka
50 g masła
garść orzechów włoskich
pół laski wanilii
pół łyżeczki soli morskiej
Ponadto na wierzch
50 ml wrzącej wody
2 łyżki cukru
łyżeczka masła
Wszystkie składniki muszą mieć temperaturę pokojową. Drożdże mieszam z łyżką cukru i łyżka mąki oraz letnią wodą odjętych ze składników ciasta. Odstawiam na 20 minut. W tym czasie rozbijam masło wałkiem by było miękkie.
Resztę mąki wsypuję do miski i mieszam ją z wyrośniętym zaczynem. Dobrze wyrabiam na gładkie , nie lepiące się ciasto. Odstawiam na 30 minut do wyrośnięcia.
Na mocno omączonym blacie rozkładam ciasto i wałkuję je na prostokąt o grubości ok 1 cm. Rozkładam masło na całej powierzchni i posypuję cukrem. składam na 3 części (jak list urzędowy) i wałkuje na prostokąt i jeszcze raz składam. Wkładam do lodówki na pół godziny. Wyjęte z lodówki ciasto wałkuję na kwadrat którego boki składam do środka i wałkuję je na kształt koła. Zostawiam do wyrośnięcia przez 30 minut.
W tym czasie zajmuję się jabłkami. Jabłka, najchętniej szare renety, dokładnie myję i kroję na ósemki. Nie obieram bo uwielbiam skórkę ale decyzja należy do tego kto piecze.
W stalowym ganku o grubym dnie rozpuszczam cukier i karmelizuję go na złoty kolor. Wrzucam masło i ósemki jabłek. Dorzucam ziarenka wyskrobane z laski wanilii i orzechy. Smażę aż jabłka będą oblepione karmelem - ok 2 minut. - muszą pozostać w kawałkach.
Okrągłą foremkę wykładam papierem do pieczenia - również boki - aby zapobiec wypłynięciu karmelu i oszczędzić sobie skrobania foremki. Na dnie foremki układam jabłka, pomiędzy wciskając kawałki orzechów. Zostawiam brzegi wolne. Polewam karmelem z garnka i posypuję solą. Na wierzch układam ciasto - wciskając je po bokach do dna - powstanie coś w rodzaju rantu.
Piekarnik nagrzewam do 200 stopni C i mieszam wodę z cukrem i masłem (ze składników na polewę). Ciasto smaruję tą mieszanką i wkładam do piekarnika. Piekę ok 30 -35 minut do mocnego zrumienienia.
Piekarnik nagrzewam do 200 stopni C i mieszam wodę z cukrem i masłem (ze składników na polewę). Ciasto smaruję tą mieszanką i wkładam do piekarnika. Piekę ok 30 -35 minut do mocnego zrumienienia.
Jeszcze ciepłe wykładam na talerz -po prostu góra na spód.
Smakowało nam bardzo.
Smakowało nam bardzo.
Przypominam o głosowaniu na moje ciasto. TUTAJ - klikasz głosuję, podajesz adres mailowy, odbierasz link i potwierdzasz swój głos. Najciekawsze komentarze otrzymają 50 zł do DUKI. I nie wyrzucaj maila. Będzie niespodzianka na blogu.
Wygląda obłędnie...trzeba wypróbować:-)
OdpowiedzUsuńAaa! Obłęd! Z takim wyglądem... droga do piekła mogłaby być wyłożona tym ciastem...
OdpowiedzUsuńale wtedy wszyscy bylibyśmy zgubieni:)
Usuń