piątek, 1 czerwca 2012

Śniadanie na deszczowy dzień czyli bułka z truskawkami


U mnie za oknem pada. I zimno. I ogólnie mało przyjemnie. 
Zdecydowanie nie jest to ciepły letni deszcz, ani burza, którą uwielbiam. 
Marudzę. 

Na szczęście mam bułkę drożdżową. Bułką nazywam ciasto drożdżowe upieczone w keksówce - ciasto bez żadnych wymyślnych dodatków. Tak to ciasto nazywa moja Babcia i tak mi zostało. Piekę ją przy okazji placków z owocami według tego przepisu.

Bułka drożdżowa jest właściwie polską odmianą swojej francuskiej kuzynki czyli brioche :). Traktuję ją jako najbardziej obok biszkopta uniwersalne ciasto. 
Zaraz po upieczeniu - jeszcze lekko ciepłą kroimy i smarujemy masłem. Nic więcej nie potrzebuje - pełnia smaku - lekko waniliowa idealna. Do tego kubek dobrej herbaty lub kawy.


Na drugi  dzień pokrojona w kromki jako kanapka z masłem i truskawkami. Śniadanie z dzieciństwa. Wtedy był najlepszy rogalik maślany z miejscowego GS - teraz nie ma już takich więc wykorzystuję bułkę. Gdy jakimś cudem bułka zostanie - to wtedy stanowi idealną bazę do tostów, tostów francuskich i zapiekanek chlebowych.

Wczoraj Bocado pisała o chlebie z jabłkiem jako śniadaniu z dzieciństwa. Moniczka wspomniała o chlebku razowym z twarożkiem i kiwi. To nasze wspomnienia  - a Wasze? Czy robicie kanapki owocowe? I jakie kompozycje były waszymi ulubionymi?
U mnie wciąż nr 1 to poniższy zestaw.


3 komentarze:

  1. Super Blog!
    A pyszne jedzenie to jest to, co nas kręci.

    Zapraszamy do wzięcia udziału w konkursie "Kolory Tęczy"
    Tym razem kolor CZERWONY

    szczegóły na http://bake-a-cake.pl/pl/n/7

    OdpowiedzUsuń
  2. Pyszne sniadanie! Marzy mi sie takie w sobotni poranek...

    OdpowiedzUsuń
  3. ile ja bym dała aby moje śniadanie jutrzejsze tak wyglądało :)
    buziaki!
    Szana,
    www.gastronomygo.blogspot.com

    OdpowiedzUsuń

Dziękuję za komentarz i zapraszam ponownie. Twoje uwagi ukażą się po zatwierdzeniu:)

Drukuj przepis

Related Posts Plugin for WordPress, Blogger...