Z okazji robienia trufelków postanowiłam spróbować zrobić coś na kształt Bounty. Poszukiwania na blogach niestety mnie zawiodły więc przystąpiłam do dzieła sama.
Oto mój przepis - polecam
Pralinki kokosowe w stylu Bounty
(ok 30 szt)
200 g wiórków kokosowych
ok 100 ml zagęszczonego mleka słodzonego
ok 50 ml białego rumu
100 g jasnej lub ciemnej czekolady
20 g masła
20 ml białego rumu
W rondelku zagotowałam mleko i wrzuciłam do niego wiórki kokosowe. Mieszałam wszystko chwilę podgrzewając na małym ogniu. Wystudziłam i do ostudzonej masy dolałam rum. (Przyznam się masa z samym mlekiem była po prostu za słodka i zbyt gęsta. Dodałam rum stopniowo aż osiągnęłam smak i konsystencję bardziej mnie zadowalającą. Jeśli wolicie nie używać rumu możecie użyć niesłodzonego mleka i dosładzać cukrem - ale moim zdaniem rum znacząco podbija smak:)).
Masa powinna być lekko lepka. Wystudzoną, dodatkowo ochłodziłam w lodówce.
Z masy uformowałam kulki. Nie ukrywam trzeba się przy tym troszeczkę ubrudzić - bo kulki muszą być ścisłe a najłatwiej zrobić to dłońmi. Kulki mocno schłodziłam w lodówce.
Pora na czekoladę. W kąpieli wodnej (czyli w misce ustawionej na garnku z wrzątkiem tak by nie dotykała wody) rozpuściłam czekoladę z masłem i rumem.
Schłodzone kulki rumowe szybko zanurzałam w płynnej czekoladzie i odkładałam na papier do zastygnięcia.
Przechowywać w lodówce do tygodnia (gdyby jakieś Wam zostały w co wątpię).
Nie, nie smakują dokładnie jak Bounty. Tak, są przepyszne.
Robiłam podobne..pycha..
OdpowiedzUsuńBrzmi zachęcająco :)
OdpowiedzUsuńrobiłam parę lat temu i wyszły wspaniałe, muszę zrobić ponownie!
OdpowiedzUsuńJadłam je - były przepyszne !!!
OdpowiedzUsuńWiedziałam, że już kiedyś u Ciebie na blogu byłam. Przy okazji zupy pomidorowej :) Pozdrawiam po warsztatach :) A czekoladki wyglądają bardzo smakowicie. Szkoda tylko, że mój T. nie znosi kokosa.
OdpowiedzUsuńCzy zamiast czekoladek moge zrobic z tego batoniki? :)
OdpowiedzUsuńwww.bagietka.wordpress.com
@shinju - wynika z tego że odwiedzałyśmy się czasem:) pozdrawiam serdecznie i ciesze się ze miałam okazję cię poznać
OdpowiedzUsuń@Paulino - batoniki to po prostu będzie inny kształt - sądzę że da się je ulepić - rolując bardzo schłodzoną masę. - pozdrawiam Agnieszka
Wyglądaja przepysznie...musze sobie takie zrobić:-)
OdpowiedzUsuń