Uwielbiam żeberka i się tego nie wstydzę.
Tutaj podzielę się przepisem na żeberka wg. mojej Babci. Do ich przygotowania wszystko masz w domu. Wystarczy kupić żeberka i z kuchennych szafek wyjąć pozostałe 4 składniki.
Do żeberek nie dodaję żadnego tłuszczu - mają go w sobie wystarczająco dużo. Sekretem doskonałych żeberek jest ich wcześniejsze zamarynowanie np przez noc w soli i pieprzu a następnie powolne duszenie w minimalnej ilości wody. Ja dodaję też kminek - w końcu pochodzę z Galicji.
Tak przygotowane mięso nie potrzebuje nic więcej oprócz słodkiej cebuli. Mamy więc słodycz - z cebuli, pikantność z pieprzu i wspaniały aromat z kminku. Nie potrzeba miodu, coli i gotowych mieszanek zawierających czasem bardzo dziwne składniki.
To taki powrót do domu. Do smaku tradycyjnej kuchni polskiej. Prostota w kuchni odwdzięcza się wyjątkowym smakiem. Babcine sposoby na żeberka nie tracą na aktualności. Zapraszam.
Dodałam odrobinę nowoczesności -ale dosłownie szczyptę:)
Żeberka wg mojej Babci
- żeberka
- sól
- pieprz
- kminek ok łyżeczki na pół kg żeberek
- cebula (2 szt na każde pół kg żeberek
- pieprz młotkowany z kolendrą (niekoniecznie to moja sugestia)
Żeberka poporcjować, lekko posolić i popieprzyć. Przykryte odstawić w chłodne miejsce na przynajmniej 2 h a najlepiej na całą noc.
W głębokiej patelni z przykryciem lub rondlu ułożyć żeberka, posypać kminkiem i pieprzem z kolendrą(jeśli lubisz ja polecam) i zalać wodą tak aby tylko przykryła żeberka. Dusić na najmniejszym ogniu ok 1,5 h. W tym czasie wygotuje się dużo tłuszczu - proponuję cały czas pilnować aby w naczyniu była woda - nie za dużo.
Cebule pokroić w dosyć grube plastry i dorzucić na patelnię. Wszystko dusić razem jeszcze ok 30 -40 minut - cebula ma być miękka, złota i słodka a cała woda właściwie odparuje.
Smacznego.
Nie podaję ilości poszczególnych składników tylko proporcję cebuli i kminku do żeberek. A sól i pieprz do smaku:).
Ma Pani racje. Smak sie robi z czasem. Mieso musi lezec min. noc w przyprawach, ewentualnie cebuli czy czosnku badz ziolach. Zero kostek, Dlugie duszenia, i prostota. Oczywiscie wysoka jakosc produktow i mamy arcydzielo na talerzu. To nie jest trudne. Sam szkole sie w takiej kuchni jaka Pani opisuje. Rosol na watrobce...itd. poezja. Tak to sie robi. No ale najpierw cale dziecinstwo jadlem z babcinego, to dzis mam zakodowany smak, do ktorego rownam. Kuchnia Polska jest bogata, wspaniala i smaczna. Warto ja studiowac.
OdpowiedzUsuńPanie Janie - z przyjemnościa przeczytałam Pański komentarz. Cieszy mnie, że prostota - nie mylona z prostactwem i pospolitością- jest ceniona w kuchni nie tylko przez naszą rodzinę:) Serdecznie pozdrawiam i życzę wielu kulinarnych wzruszeń:). Agnieszka
UsuńPiękne. Ale te żeberka na zdjęciu to chyba jednak były wcześniej obsmażone i to na głębokim oleju tak jak robią w restauracjach?
OdpowiedzUsuńO nie:). Przepis dokłasnie opisuje jak powstał ten kolor. Powolne duszenie i karmelizacja cebuli. Serio:). Nie uciekam się do sztuczek przy zdjęciach. To nie mój styl:). Pozdrawiam serdecznie i zachęcam do samodzielnych testów. Powoli:)
Usuń