Pan Marian przywiózł dla Nas na łódkę karmelizowaną dynię. Dużo dyni:). Co z niej zrobić? Decyzja zapadła szybko - zupa. Ale bardzo sycąca więc z ziemniakami i bardzo, bardzo gęsta.
Nawet nie wyobrażacie sobie jak cudownie smakowała jedzona na dziobie "Misiaczka" na Jeziorze Nidzkim.
To właściwie nie będzie nawet przepis - raczej wariacja na temat ..
Zupa z karmelizowanej dyni
(duży garnek)
Ziemniaki (ok 2 kg)
1 cebula
3 ząbki czosnku
suszone warzywa
szczypta imbiru
pieprz
sól
słodka papryka w proszku
2 łyżki masła
czerwone chili świeże lub suszone
mleko - opcjonalnie
*karmelizowana dynia - dynia pokrojona na cząstki, posmarowana olejem i upieczona w piekarniku
Dynię kroimy w grubą kostkę (ok 2 cm bok) i dusimy na łyżce masła z posiekaną cebulą, czosnkiem, imbirem i suszonymi warzywami. To zajmie ok 10 minut- raczej nie rumienimy chodzi o to aby wszystkie smaki się wydobyły i rozwinęły. Gdy wszystko już pięknie pachnie dodajemy pokrojone w średnią kostkę ziemniaki i zalewamy wszystko wodą nieco ponad warzywa. Solimy i pieprzymy dodając paprykę. Gotujemy do czasu aż ziemniaki się rozpadają. W razie potrzeby dolewamy wody. Mieszamy dodając pozostałe masło aż uzyskamy gęsty "krem" z wyraźnymi kawałkami warzyw ( jeśli lubicie można zmiksować ale ja wolę konkretną strukturę). Przed podaniem posypujemy zupę w miseczce drobno posiekanym chili ewentualnie dolewając mleka.
Znakomita po odgrzaniu na drugi dzień;) Myślę że można zamrozić:)
Proporcje podałam "na oko" - na łódce nie mam wagi - ale myślę że w zupach nie potrzeba aptecznych miar - wrzucamy wszystko do gara i czekamy na sycące, rozgrzewające danie.
I co powiecie na mazurskie jedzenie?
Ps. Specjalne podziękowania dla Pani Krysi za przysłaną dynię. Było pysznie:)
Ja lubię zupę z dyni z estragonem. Dodaje taki fajny aromat. :) Ika
OdpowiedzUsuń@Iko:) przyznam się, nie jadłam ale brzmi kusząco - :)
OdpowiedzUsuń