Rabarbar pojawił się na rynku!!!! Oczywiście został zakupiony. Z braku czasu przygotowałam go w najprostszy sposób.
Owoce zapiekane pod kruszonką to przysmak podpatrzony dawno temu w jakimś programie kulinarnym - angielska nazwa to crumble . Olśnienie - nie trzeba piec ciasta by zjeść to co najlepsze - owoce i kruszonkę ( przyznaję się wyjadałam kruszonkę z ciasta i wydłubywałam czasem owoce;)). I znów to co lubię w kuchni najbardziej - minimum wysiłku i maksimum smaku. Właściwie można użyć dowolnych sezonowych lub mrożonych owoców, eksperymentować z kruszonką. Składniki zawsze większość z nas ma w domu. Uważam że to jeden z idealnych deserów na koniec rodzinnego obiadu lub kolacji z przyjaciółmi. Jego zrobienie nie wymaga ani umiejętności ani wysiłku. Ilość składników zależy tylko od Was.
Kruszonka powstała w dwóch wersjach.
Crumble z rabarbaru z pomarańczami
czyli kruszonka z rabarbarem
kruszonka
ekstrakt waniliowy
Przygotowałam miseczki żaroodporne. Owoce wymieszałam z karmelem, na wierzch położyłam masło skropiłam wanilią a całość posypałam kruszonką. Piekłam w 170 stopniach ok 30 minut. Lekko kwaskowe - aromatyczne delikatne.
Crumble rabarbarowo truskawkowe czyli kruszonka z rabarbaru i truskawek
garść przepołowionych truskawek
łyżka masła pokrojona na małe kawałki
łyżka brązowego cukru
łyżka migdałów w płatkach
duża szczypta pieprzu czerwonego
kruszonka
ekstrakt waniliowy
Przygotowałam miseczki żaroodporne. Owoce wymieszałam z cukrem, pieprzem i migdałami, na wierzch położyłam masło skropiłam wanilią a całość posypałam kruszonką. Piekłam w 170 stopniach ok 30 minut.
Kruszonka
4 łyżki płatków migdałowych
4 łyżki cukru
4 łyżki mąki
1\3 kostki masła
Wszystko rozetrzeć palcami na kruszonkę.
Crumble bylo u mnie juz dwa razy w tym sezonie - kiedy pojawia sie rabarbar, nie moge sie oprzec i robie ten cudowny, prosty deser :) Podoba mi sie wersja z truskawkami.
OdpowiedzUsuńWspaniałe! Uwielbiam! Moje smaki! Pyszne propozycje!
OdpowiedzUsuńuwielbiam crumble, będę musiała zrobić z rabarbarem:)
OdpowiedzUsuńKiedyś spróbuję, na pewno:)
OdpowiedzUsuń