niedziela, 29 lipca 2012

Grilluję



Sezon grillowy w pełni. My też grillujemy. Poza klasycznymi na naszym grillu pieczarkami, hot - dogami z frankfurterek i karkówką - od czasu do czasu szykuję kurczaka.
Moja niechęć do drobiu jest powszechnie znana - ale w tej formie da się go zjeść ( wszyscy pozostali twierdzą że jest rewelacyjny). 
Przygotowanie jest banalnie proste. Składniki są dostępne wszedzie, i nie da sie tego zepsuć- więc jest to danie idealne.
Inspirację do takiej formy kurczaka na grilla zaczerpnęłam wiele lat temu od Nigelli. Do tej pory jej pilaw jest jednym z moich ulubionych dań. Aby był naprawdę pyszny marynuje się tam drobno pokrojonego kurczaka w jogurcie z cynamonem. Kurczak jest bardzo miękki, soczysty i bardzo smaczny. 
Tak zrobione mięso można zabrać do przyjaciół, lub nawet tak jak my w lodówce turystycznej na Mazury (zdjęcie poniżej) gdzie bywa grillowane we wspaniałych okolicznościach przyrody.

Kurczak w marynacie jogurtowej upieczony na grillu świetnie komponuje się z różnymi sałatami. I taką właśnie wersję - doskonałą na upalne dni - proponuję.

Tutaj z uwagi na niechęć Mamy do cynamonu zamieniłam go na ognistą mieszankę przypraw

Aromatyczny kurczak z sałatą i malinowym dressingiem

Kurczak w jogurcie
kilka piersi kurczaka (ilość zależy od liczby  i apetytu konsumentów)
gęsty jogurt najlepiej w typie greckiego 
2 -3 łyżki oliwy - to jeśli używamy zwykłego jogurtu
łyżeczka ognistej mieszanki przypraw (lub cynamonu, lub tego co mamy pod ręką)

Umyte piersi kurczaka kroję w długie niezby grube paski. Mieszam je z jogurtem i przyprawami. Powinno poleżeć w lodówce minimum 2 h - a bez żadnej szkody dla  smaku do 3 dni.
Piekłam na średnio rozgrzanym grillem do zrumienienia.
Nie trzeba solić!!!

Sałata z malinowym dressingiem

Mieszanka sałat - (tutaj : lodowa, rukola i roszponka)
garść nasion słonecznika
kilka łyżek malinowego dressingu

Malinowy dressing
garść aromatycznych dojrzałych malin
łyżka octu z czerwonego wina
łyżka soku z cytryny
6 łyżek oliwy z pierwszego tłoczenia - lub innego oleju
posiekana szalotka
łyżeczka musztardy - ja użyłam rosyjskiej
łyżeczka miodu 
szczypta soli

Do słoika wrzyciłam posiekaną drobniutko szalotkę, sól, wlałam ocet i sok z cytryny oraz miód. Zakręciłam i bardzo energicznie wstrzasnęłam, po chwili dodałam resztę składników (bez musztardy) (maliny lekko zgniotłam) i znów bardzo energicznei wstrzasałam. Wstawiłam do lodówki na całą noc. Przed użyciem wymieszałam z musztardą. Powstał sos o szalonym różowym kolorze i świetnym smaku lata.

Na koniec:
Pestki słonecznika umyłam i osuszyłam a następnie uprażyłam na suchej patelni. Sałaty oczyściłam, dokładnie osuszyłam  i porwałam na kawałki. W misce wymieszałam sałaty ze słonecznikiem i dopiero na stole tuż przed jedzeniem polałam sosem. 
Podałam z kurczakiem.

Grill odbywał się na rodzinnej działce gdzie w szafce znalazłam prawdziwy skarb - przepiękne , bardzo, bardzo stare talerze po Śp.Babci Wandzi. Prawda że śliczne?

3 komentarze:

  1. uwielbiam sezon grillowania! ^^

    OdpowiedzUsuń
  2. też bym chciała znaleźć trochę czasu na grilla... zazdroszczę ;)

    OdpowiedzUsuń
  3. u mnie sezon na grillowanie trwa rok cały ;) kurczaczek jest jednym z ulubionych potraw z rusztu :)
    http://www.zgrilla.pl/category/kurczak-z-grilla/piers-z-kurczaka-z-grilla/

    OdpowiedzUsuń

Dziękuję za komentarz i zapraszam ponownie. Twoje uwagi ukażą się po zatwierdzeniu:)

Drukuj przepis

Related Posts Plugin for WordPress, Blogger...