Nie wiem jak Wy ale ja swoje pierwsze małosolne jadłam dopiero kilka lat temu. Po prostu w moim domu nie było zwyczaju ich robienia. Przyznam szczerze - podeszłam do nich z dystansem. Minęło kilka lat podjadania ich u Mamy i teraz nie ma wiosny bez małosolnych. Tylko ja nie mam do nich ręki. Nie wychodzą mi i już. Za to moje K. wsparte przepisem Mamy robi je genialnie. A ja dzielnie pomagam mu je zjeść:)
Ogórki małosolne - najlepsze
(przepis na 2 litrowy garnek)
80 dkg ogórków do kiszenia (tyle mniej więcej mieści się w naszym garnku)
2 ząbki czosnku
3 gałązki kopru (z kwiatostanami)
zalewa (na 1 litr wrzącej wody 1 łyżka soli)
Wyparzony garnek kamienny (lub słoik) wypełniamy koprem. Wrzucamy też obrany i pokrojony czosnek. Wodę mieszamy z solą. Wyszorowane ogórki układamy ciasno w garnku. Zalewamy solanką tak by wszystkie ogórki były przykryte. Obciążamy np przy pomocy miseczki tak by ogórki nie wypływały i przykryte ściereczką zostawiamy na 2 - 3 dni.
Smacznego
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz
Dziękuję za komentarz i zapraszam ponownie. Twoje uwagi ukażą się po zatwierdzeniu:)