sobota, 25 czerwca 2011

Chleb orkiszowy z orzechami



Zapach tego chleba jest równie wspaniały jak jego smak. "Orzechowość" orkiszu została jeszcze bardziej podkreślona przez orzechy włoskie.  To mój własny przepis -  i stanowczo polecam. Pyszny na ciepło - (zjedlismy pół bochenka wraz z naszym gościem) jeszcze lepszy kompletnie wystudzony np dzień później. 
Jeśli nie macie maki orkiszowej możecie użyć pszennej. 


Chleb orkiszowy na żytnim zakwasie z ziemniakami i orzechami




Zaczyn:
przygotować wieczorem lub min. 10 h wcześniej

70 g gęstego zakwasu żytniego
70 g semoliny - ale można zwiększyć ilość mąki 
150 g mąki orkiszowej typ 700
50 g mąki orkiszowej typ 1400
250 g maślanki (lub jogurtu naturalnego)



Moczka:
przygotować równocześnie z zaczynem

75 g płatków orkiszowych zalanych 100 g wrzącej wody

Ciasto:

cały zaczyn
cała moczka
450 g maki orkiszowej typ 700
50 g mąki orkiszowej typ 1400
4 średnie ugotowane młode ziemniaki - roztarte na pure (mogą być z wczorajszego obiadu)
4 małe łyżeczki soli
250 - 300 g wody - ilość zależy od ziemniaków i gęstości jogurtu.
50 g grubo posiekanych orzechów włoskich - podprażonych wcześniej na suchej patelni

Mieszamy wszystkie składniki oprócz orzechów i soli zagniatając ok 15 minut ciasto. Powinno nam wyjść luźne i puszyste ciasto. Dopiero teraz dodajemy sól i orzechy zagniatając jeszcze ciasto przez 2-3 minuty. Wszystko zostawiamy do podwojenia objętości co zajmuje ok 3.5h. W czasie wyrastania dwukrotnie składamy ciasto ( to znaczy rozciągamy je na blacie lekko posypanym mąką, i składamy jak list urzędowy na trzy części i potem jeszcze raz na trzy tak, że powstaje paczuszka).
Teraz formujemy bochenek i mocno obsypany mąką zostawiamy do wyrośnięcia maksymalnie na ok 40 minut. Ja używam miski lub koszyka do którego wkładam obsypaną mąką ściereczkę.



W tym czasie nagrzewamy piekarnik do 250 stopni C wraz z blachą na której będziemy piekli chleb.
I czas na szybkie działanie:)
Chleb wykładamy na gorącą blachę. Nacinamy żyletką i wsuwamy do piekarnika. Po 10 minutach obniżamy temperaturę do 200 stopni. Pieczemy jeszcze 35 minut. Dobrze jest sprawdzić czy się upiekł stukając w spód chleba. Ma mieć głuchy odgłos. Jeśli nie dopiekamy jeszcze 5 minut.
Wyjmujemy i odkładamy na kratce do wystudzenia. Od razu delikatnie smarujemy wodą.

2 komentarze:

  1. pachnie aż tutaj tym chlebkiem:)

    OdpowiedzUsuń
  2. Woj ja też chce taki chlebek, Agnieszko Droga zapraszam do mnie i do mojej kuchni, bo ja nie mam czasu a tu ciągle "coś dobrego".

    OdpowiedzUsuń

Dziękuję za komentarz i zapraszam ponownie. Twoje uwagi ukażą się po zatwierdzeniu:)

Drukuj przepis

Related Posts Plugin for WordPress, Blogger...